Radosław Popowski: Potrzebujemy sponsora. Chcemy działać bez stresu

Rozmowa z wiceprezesem oraz dyrektorem sekcji hokeja na trawie w KS Pomorzanin Toruń Radosławem Popowskim.

W Arenie Toruń podsumowaliśmy sezon 2022/23. Jaki to był rok dla naszej drużyny, patrząc na niego z fotelu prezesa?

Trudny i nierówny, ale zakończony złotym medalem. Oceniam sezon w wykonaniu pierwszej drużyny na „5-„. Z seniorami nie zdobyliśmy jedynie złota w Halowych Mistrzostwach Polski. 

Cieszy mnie również Halowe Mistrzostwo Polski naszej drużyny w kategorii „Oldboys”. Panowie bawią się hokejem, jest ich naprawdę sporo na treningach, turniejach. Mam dla nich wielki szacunek – dla mnie zawsze będą mistrzami. 

Z kolei w grupach juniorów, juniorów młodszych, młodzików i bambino nie osiągnęłyśmy żadnych sukcesów w tym roku. Musimy pamiętać, że w naszym województwie mamy drużyny z Rogowa, Gąsawy i Łubianki, z którymi staramy się rywalizować, ale to kluby uczniowskie. Tam dzieciaki mają znacznie więcej treningów. Widzę jednak, że im dzieci są starsze, nasze szanse wzrastają.

Wszyscy mówią o sukcesie sportowym, ale trzeba też wspomnieć o sukcesie organizacyjnym. W Toruniu udało się zorganizować Finały Mistrzostw Polski. Jak przekonał Pan PZHT do organizacji tego turnieju na naszym boisku? 

Od początku sezonu chcieliśmy zorganizować turniej finałowy. W całym kraju wiedzą, że nasze boisko nie jest odporne na deszcze, jednak po rozmowach z dyrektorem toruńskiego MOSiR-u Krzysztofem Wasilkiewiczem oraz dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UMT Mariolą Soczyńską złożyliśmy aplikację.

Zapewniłem PZHT, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. No i się udało. Finał się odbył w Toruniu, trybuny były pełne, a boisko było dobrze przygotowane. Dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w organizację.

Radosław Popowski oraz dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UMT Mariola Soczyńska.

Teraz czas na nowy sezon. Chyba największe wyzwanie to zatrzymanie zawodników w Toruniu albo skłonienie ich do kontynuowania kariery sportowej? 

To jest najgorszy okres dla prezesa i trenerów, bo zawodnicy często myślą o rozwijaniu się w zagranicznych klubach. Rozmowy bywają trudne, tym bardziej, że chcemy kontynuować nasz plan i grać wychowankami. Mamy mieć po prostu toruński skład – naszych chłopaków, na których możemy polegać w każdej chwili. 

Na dzień dzisiejszy negocjacje z zawodnikami są na dobrej drodze, większość zadeklarowała pozostanie w drużynie.

Czy to prawda, że staramy się o organizację Eurohockey Trophy w Toruniu?

Tak. Chcemy jako najlepszy klub w Polsce promować hokej na trawie. W Eurohockey Trophy wystąpi europejska czołówka, więc bez wątpienia będzie to marketingowy „strzał w dziesiątkę”. 

Stwierdziliśmy, że Toruń, jest pięknym miastem – warto go więc pokazać działaczom oraz zawodnikom innych drużyn. Ponadto warto też mieć atut własnego boiska. Jeżeli nasza aplikacja zostanie przyjęta, to na pewno będziemy mieć dużo pracy, ale zagramy w domu.

Jak wygląda sytuacja finansowa klubu? 

Wojna w Ukrainie, pandemia zrobiły swoje. Hokej ma zawsze pod górkę. Musimy sobie jakoś z tym radzić. Sekcja nie jest zadłużona, płacimy na czas. Zarządzanie w tej dyscyplinie nie jest proste, ale dajemy radę.

Radosław Popowski oraz prezydent Torunia Michał Zaleski.

Czy wciąż próbuje Pan pozyskać sponsora, który wspomoże budżet? 

Tak. Marzy mi się sponsor, który pomoże nam funkcjonować bez stresu. Taki partner pomógłby nam zrealizować nasze plany. 

Aktualnie naszym najhojniejszym partnerem jest samorząd. Dziękujemy Urzędowi Miasta, że rokrocznie pomaga nam w funkcjonowaniu. Myślę, że mamy bardzo dobre relacje i tak zostanie. 

Część naszego budżetu to również wsparcie z Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz naszych wiernych sponsorów – Rustico, Prosave ora Betor. Bardzo dziękujemy za wsparcie. Bez was by nas nie było.

Jakie ma Pan cele na sezon 2023/24?

Mam kilka marzeń. Chcę znowu zdobyć Mistrzostwo Polski, a także zdobyć złote medale z drużynami juniorskimi oraz drużyną „Old Boys”. Jednak priorytetem jest promocja hokeja na trawie oraz zachęcenie mieszkańców Torunia i okolicznych miejscowości do uprawiania tego pięknego sportu. Mam nadzieję, że za 12 miesięcy będę mógł powiedzieć, że zrealizowałem ten cel w 100 procentach.

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑